Epoka starego krzemienia

WiLL

W epoce starego krzemienia (ESK), w której układy scalone miały swoje gabaryty i obudowy, wykształciło się pierwsze pokolenie informatyków. Mogli oni swoją pasję uprawiać w domu. Wcześniej tylko duże firmy i ośrodki naukowe miały dostęp do tej technologii. ESK żyje do dziś!

Szczególnym przypadkiem jest ten magazyn, który (być może) czytany jest na oryginalnym Commodore 64 wyprodukowanym właśnie w tym czasie. O ESK trzeba dbać. Postęp technologiczny doprowadził do tego, że dekada to stulecie - wystarczy porównać lata 80. i 90. Z rozrzewnieniem obserwowałem jak młodzi ludzie na zorganizowanej we Wrocławiu wystawie 'Made in Wrocław' unosili sterownik PONGA wyprodukowanego we wrocławskich zakładach Elwro (obudowany potencjometr) i próbowali nim grać w powietrzu formując ruchy jak przy współczesnych sterownikach z czujnikiem grawitacyjnym. Koniec końców, metodą prób i błędów zorientowali się jak działa ten pad. Prometeuszy jest dziś wielu, ESK przekazywana w formie cyfrowej (skany czasopism Bajtek, Komputer, Informik) są dostępne w wielu miejscach w sieci. Prowadzone są podcasty - tu godny polecenia retrolife.pl, gdzie Ci, którzy pamiętają ESK, próbują przekazać namiastkę klimatu jaki wówczas panował wśród świeżo upieczonych adeptów informatyki. Dla nas nie tylko technologia, ale też system otaczający się zmienił: z PRL-u poprzez krwiożerczą odmianę kapitalizmu lat 90. do dzisiaj to niemal cała wieczność.

Dumny jestem z tego, że pamiętam o 48 kilobajtach wczytywanych z taśmy przez 3 minuty. To daje niesamowity zachwyt nad obecną technologią, ale jednocześnie zżera mnie nostalgia za czasami, które wymagały cierpliwości i wytrwałości (dajcie dzisiaj nastolatkowi kilkustronicowy listing z Bajtka do wklepania). Zdaję sobie też sprawę, że ta taśma i program wczytywany z magnetofonu to nie był początek, a wcześniej programowano dziurkując taśmy perforowane, ale tak jak wspomniałem na początku tego felietonu "pierwszy raz w domowym zaciszu". Wspaniałe i przełomowe czasy! Ich odcisk jest i tutaj w tym magazynie.

WiLL