Szczecinek Retro Games 2016 - relacja

Miro_78

W dniach 27-28 lutego 2016 r. w kinie Wolność w Szczecinku przy ulicy Kardynała Wyszyńskiego 65 odbył się festiwal Szczecinek Retro Games.

OD CZEGO TO SIĘ WŁAŚCIWIE ZACZĘŁO...?

Niech rozpocznie się rywalizacja.

Pomysł na imprezę zrodził się zupełnie przypadkiem. W swojej rodzinnej miejscowości, czyli w Czarnem, mimo różnych prób organizacji tego typu wydarzenia w zasadzie od mniej więcej 2012 roku na przeszkodzie stała przede wszystkim jedna kwestia – czyli brak zrozumienia po co, na co oraz dlaczego warto poprzez rozrywkę zachęcać dzieci i młodzież do zapoznania się z historią komputerów i konsol. Przeszkodą w późniejszym okresie były również napięte terminy innych wydarzeń, przez co miejscowe Centrum Kultury nie mogło mi w tej kwestii na tamten czas pomóc.

Zupełnie niespodziewanie pojawiła się takowa okazja w położonym nieopodal i zdecydowanie większym Szczecinku. Kolega Michał (pozdro Bizon) wspomniał mi o organizowanym w dniu 27.06.2015 r. konwencie fantastyki o nazwie Gryfcon. Podczas imprezy wywiązała się ciekawa rozmowa z kilkoma osobami i takim oto sposobem zdobyłem namiar do Pawła. Prowadzi on w Szczecinku Klub Fantastyki - wydają nawet własne czasopismo. Porozmawialiśmy i ustaliliśmy, że w przyszłym roku zorganizujemy wydarzenie związane z różnymi konsolami i komputerami. Wstępnie określiliśmy termin spotkania organizacyjnego na październik.

ZACZYNAJĄ SIĘ PIERWSZE SCHODY...

W październiku w zasadzie powstał szkic jak to ma wyglądać i wstępnie udało nam się ustalić, że własnych stanowisk będziemy mieli około 15. Natomiast pozostałe stanowić będą ekspozycje osób które zgłoszą się do współorganizowania. Wstępnie zakładaliśmy również, że impreza będzie jednodniowa. Termin imprezy zbliżał się coraz bardziej, Paweł sklecił tekst zaproszenia i po wymianie maili oraz uwag pod koniec grudnia zdecydowałem się na wrzucenie informacji na kilka portali internetowych o tematyce retro, tj. ppa.pl, atariarea.krap.pl, exec.pl oraz forum C64Power.com.

Natychmiast odezwał się Skiba oraz ku mojej uciesze ciekawą informacją uraczył mnie Tom Rain, że zmontują jakąś ekipę wypadową z Koszalina, jednak jeszcze bez większych konkretów. Ze strony Pawła napłynęły też ciekawe informacje o gościach z Kołobrzegu i Rumi. Pod koniec stycznia generalnie listę sprzętu mieliśmy sprecyzowaną i śmiało można było puścić wici o ponad 40 stanowiskach z retro maszynkami.

Jednak dalej nie było aż tak różowo. Jako, że to nasza pierwsza impreza, nie udało się uniknąć pewnych potknięć. W zasadzie to nie pamiętam dokładnie kiedy ani z jakich przyczyn rozjechał nam się termin wydarzenia z jednodniowego do dwudniowego. Chyba natłok pracy zawodowej i często spontaniczność akcji, jakie podejmowaliśmy nie mając wcześniej okazji współpracować z Pawłem, spowodowała małe rozbieżności.

Wcale nie mniejszym wyzwaniem pozostawała kwestia dostarczenia dużej ilości sprzętu z Koszalina. Sytuacja transportu zmieniała się jak w kalejdoskopie, jednak po szybkiej wymianie maili oraz kilku rozmowach telefonicznych ostatecznie ustaliliśmy krótko przed wydarzeniem o której godzinie oraz którego dnia bus z SAPIK-u zabiera i odwozi telewizory zaprzyjaźnionej koszalińskiej ekipy. Wyobrażam sobie ile włosów posiwiało w tym czasie u Axi0maTa w obawie o swoje „zabawki”. W ostatniej chwili odezwał się także człowiek z Połczyna Zdroju, Darek chciał się zjawić z flipperami. Jednak tutaj utknęliśmy na etapie transportu. Nie mniej tematu automatów nie porzuciliśmy i jesteśmy w stałym kontakcie.

WYSTAWĘ CZAS ZACZĄĆ...

Rodzinne spotkanie przy konsoli

Szczecinek Retro Games rozpoczęło się w zasadzie w piątek wieczorem. Głównie zależało nam aby wypakować pokaźnych rozmiarów telewizory CRT z busa oraz poustawiać krzesła i stoły pod stanowiska. Rozstawiliśmy także część ekspozycji, podłączyliśmy do prądu i nie obserwując problemów z zasilaniem około godziny 22:00 udaliśmy się na zasłużony odpoczynek wiedząc, że następnego dnia będzie sporo czasu, aby ustawić resztę.

W sobotę zaczęliśmy od 9:00 i generalnie do 10.30 wszystko było rozstawione, podłączone. Pojawiły się przejściowo problemy z prądem, ale po zmianie organizacji źródeł zasilania ustąpiły. Wiedząc, że koszalinianie zostaną u nas jeden dzień ustaliliśmy, że rozsądnie będzie rozstawić ich w holu głównym kina, a na zakończenie dnia pomożemy im się spakować. Sam natomiast ustawiłem się w salce u góry zostawiając połowę miejsca dla Marcina (Cichy aka Raybeez). Kilka stanowisk z produktami ze stajni Nintendo zaprezentował przyjezdny z Rumi w małym holu między parterem a schodami prowadzącymi na piętro. Stanowiska te cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem, co nie umknęło mojej uwadze.

Amiga zawsze w modzie

Impreza zaczęła się spokojnie i nie można było zauważyć oblegających nas tłumów. Większość osób odwiedzała stanowiska w holu głównym, dopiero w okolicach godziny 14:00-15:00 ruch znacząco się wzmógł, a zwłaszcza w godzinach seansów filmowych. Sporo osób siadało i grało przed udaniem się do kina i następnie zostawało na chwilę także po seansie. Nie wszyscy początkowo zdawali sobie sprawę, że część ekspozycji znajduje się także na górze. Szybko skorygowaliśmy to aby informacja taka była w bardziej widocznym miejscu.

Jeśli chodzi o odwiedzających to większość stanowiły dzieci, młodzież oraz osoby urodzone w latach 70. lub 80., ale było też kilka osób starszych, jak na przykład starszy pan w wieku około 60 lat (może więcej), który ponad godzinę siedział z małżonką i tłumaczył jakim komputerem się kiedyś posługiwał. Ogółem udało nam się wystawić 57 stanowisk, począwszy od lat 70. XX wieku, tj. klon Ponga o nazwie Strika 2 firmy Videomaster poprzez najróżniejszy sprzęt firm Atari, Commodore, Schneider, Apple po nieco nowocześniejszy, tj. Dreamcast, Gameboy Advance SP. Małym dodatkiem do naszej wystawy była też gablota z telefonami głównie marki Nokia.

Potężne skupisko retro sprzętu

Pojawiły się także lokalne media: telewizja Gawex, TV Zachód, TV Puls Regionu, Miasto z Wizją, dzięki czemu wydarzenie zaistniało także poza ścianami kina „Wolność”. Przez to zdecydowanie łatwiej będzie dotrzeć do większego grona odbiorców w roku przyszłym, bo zapotrzebowanie na takie imprezy zdecydowanie w mieście Szczecinku i okolicy istnieje, o czym miałem okazję usłyszeć w wywiadach z odwiedzającymi, które przeprowadziłem dzięki uprzejmości Marcina, a które można obserwować na kanale YouTube stowarzyszenia RetroKomp.

Podczas festiwalu zorganizowaliśmy także kilka miniturniejów, m.in. w River Raid czy też Mortal Kombat II w których do wygrania były drobne upominki w postaci koszulek i kubków. Grupę chętnych zbieraliśmy na 30 minut przed danym turniejem. Ich frekwencja bardzo mnie zbudowała, ponieważ przed Szczecinek Retro Games miałem obawy, czy aby ich ilość nie jest za duża, albo uda się zebrać odpowiednią liczbę chętnych.
W niedzielę, gdy zostaliśmy z około 20 stanowiskami po odjeździe kolegów z Koszalina, w miniturnieju w Ponga mieliśmy 18 uczestników.

FAJNIE BYŁO, ALE SZYBKO SIĘ SKOŃCZYŁO...

Imprezę opisuję z punktu widzenia organizatora i być może nie do końca obiektywnie udało mi się ująć wszystkie aspekty wydarzenia. Nie mniej jednak jak na około 40-tysięczną miejscowość, jaką jest Szczecinek, w trakcie całego wydarzenia dzięki świetnej lokalizacji szacuję, że naszą wystawę na żywo mogło zobaczyć nawet około tysiąca osób. Śmiało mogę także przyjąć, iż co najmniej 200-300 z tych osób usiadło i zagrało chociaż chwilę.

Tłumy ludzi przyszły pograć w stare gry

Położenie w centrum sprawiało, że do barów, w których można było się posilić, było naprawdę blisko. Jest to moim zdaniem bardzo ważne, gdyż odwiedzający mają pod nosem catering. Pójdą, zjedzą i wrócą, a my jako wystawcy nie musimy się martwić, że ktoś coś wyleje czy ubrudzi ketchupem. Co prawda do wielu osób informacja nie dotarła i dowiedziały się już po wydarzeniu, jednak mamy w gronie organizatorów spostrzeżenia oraz pomysły również dzięki odwiedzającym co ulepszyć, poprawić albo dodać tak, aby przyszłoroczne Szczecinek Retro Games 2017 wypadło jeszcze okazalej i dotarło do jeszcze większej grupy odbiorców.

Zebraliśmy też przede wszystkim w rejonie Pomorza Środkowego sporą grupę osób, które organizują lub wspierają wydarzenie i przy tym świetnie się bawią.

Miro_78

Zdjęcia w niniejszej relacji są autorstwa Cichego aka Raybeeza.

Odwiedź fanpage Szczecinek Retro Games: https://www.facebook.com/Szczecinek-Retro-Games.