ExCeSs Meeting 2019

Raf

Serdecznie witam wszystkich czytelników magazynu Hot Style. Jest to mój pierwszy artykuł do maga i mam nadzieję, że będzie to udany debiut.

Chciałbym wam opowiedzieć o imprezie, która odbyła się dla uczczenia 28. urodzin grupy Excess. Zostałem tam zaproszony około miesiąc wcześniej przez Tima (aka Bordeaux), lidera grupy. Event odbył się w niemieckiej miejscowości Oberlangen (północny zachód). Dotarłem tam lecąc samolotem do Holandii, a potem przetransportowaliśmy się samochodem do Niemiec. Przed party było mi dane zobaczyć pokaźną kolekcję sprzętu z epoki dawnej, jak i „nóweczkę” C64 mini. Party place to wybudowany przed drugą wojną światową przybytek w którym Niemcy (naziści? xD) szkolili młodzież do bycia należytymi obywatelami, czyli Hitlerjugend. W budynku zgromadziło się 25 osób, głównie Niemców (lista użyszkodników z CSDb: Axis, Bordeaux, Brix, DJ Gruby, fieserWolf, Fugu, Faayd, Ghost, Henne, Holy Moses, Knight Rider, L.A.Style, Larry, Mc Byte, Peiselulli, Raf, RHX, Røly, Sentinel, Sphinx, Spinball, Street Tuff, The Mysterious Art, Twilight, Yazoo). Z Polski oprócz mnie był tam DJ Gruby (nie taki gruby, ani nie taki długowłosy, jak dawniej ;) ). Również przyleciał z Polski samolotem - nie widziałem go bardzo długo, toteż mieliśmy sposobność pokojowej wymiany zdań, nadrobienia zaległości (dyskursy były znacznie bardziej owocne niż w Internecie ;) ). W piątek wyjechaliśmy popołudniem po drodze kupując nieco jedzenia (wejściówka na party place zawierała spanie oraz właśnie nieco jadła), wieczorem brałem udział w luźnym konkursie na „demo” napisane w jednej linijce języka BASIC, stworzyłem dwie prace: „One line left” oraz „Save my screen”, które tutaj przytoczę:

0 rem by raf/vulture 1 rem save my screen 2 rem 10 fora=0to1023:x=int(rnd(0)*255):poke1024+a,x:poke55296+a,x:next:run 0 rem by raf/vulture 1 rem :one line left: 2 rem 10 fora=0to21:poke53248+a,int(rnd(0)*255):next:run

Co finalnie dało mi 4. miejsce na pięciu partycypujących, niektórzy wszak cheatowali POKE'ujac mnemoniki do RAM-u. ;P

Choć zabobony z Nazaretu obce mi są, przestrzegałem dekalogu, nie spożywałem alkoholu w nadmiarze i jadłem w normie kiełbaski holenderskie (bardzo smaczny specjał, w Polsce takich jeszcze nie kosztowałem) oraz piłem regionalne piwo i eksplorowałem budynek, zachwycając się detalami z epoki najznakomitszego wodza ziem germańskich. Dzięki prezentowanym filmom okołotematycznym przypomniałem sobie też kilka dobrych gierek z dzieciństwa, jak i poznałem tytuły kilku gier, które chciałbym jeszcze uruchomić, gdy może kiedyś skończy się ?human too busy error in 2019. ;)

Pierwszy raz widziałem także film z „trzema krzyżami”, wymagający 1541U z 16MB REU, który to debiutował zdaje się na X'10. :)

W sobotę miałem także sposobność zwiedzać położone obok niewielkie, acz piękne, ceglane miasto Haren o bardzo ciekawej historii (była to polska enklawa po drugiej wojnie światowej).

Jak już wspomniałem, na imprezie było 25 osób i pomimo tego, że był to meeting, a nie większa impreza typu demo party, wydano aż 16 prac w mieszanym konkursie (nie rozgraniczono kategorii, choć przy tej liczbie można by się o to pokusić; podejrzewam, że organizatorzy nie spodziewali się takiej produktywności), wiele osób zwieńczyło pracę nawet na miejscu! Wyjadacze mogliby w każdym razie narzekać, że ani jedna z wystawionych prac nie była potężnym demem. :)

Prace były prezentowane posortowane od tych mniej spektakularnych, tj. solo grafika czy muzyka, przez grafa+muza, aż do coraz bardziej złożonych intr. Brałem udział w konkursie, wystawiłem muzykę, którą kończyłem podczas pobytu w Holandii, jak i final touch miał miejsce jeszcze podczas imprezy. Utwór ten wywodzi się z work tune, który został skomponowany w 2004 r. i został odnaleziony przed party. Ostatnie miejsce? Who cares - zabawa przy dźwiękach była przednia. :) (Raf - Back to 2004)

Podczas wydarzenia świętowano także urodziny Tima - niektóre prace wydane w konkursie były poświęcone właśnie jemu.

Po party wróciliśmy do Holandii, gdzie wracaliśmy do życia, rozmawialiśmy dużo o demo scenie, oglądaliśmy filmy 8-bit guya.

Meeting wspominam bardzo ciepło, nowe kontakty, autentyczna radość z tworzenia, brak sztucznych podziałów. Pozytywne wibracje scenowe widoczne na każdym kroku, friendship i kooperacja. Takiej demo sceny życzę każdemu czującemu się częścią tej społeczności!

Raf