Reakcje
V-12
Reakcje do pierwszego wydania Hot Style
Zebrał : V-12/Tropyx.
Komentarze: V-12/Tropyx, Hank/Draco oraz Archibald/Draco.
Dziękujemy za szereg przychylnych komentarzy odnośnie pierwszego wydania magazynu Hot Style. Cieszymy się, że przypadł Wam on do gustu. Otrzymaliśmy sporo feedbacku, którym pragniemy się z Wami podzielić. Do dzieła!
Kyno/Draco/Clochard i jego obszerny komentarz nadesłany bezpośrednio do redakcji Hot Style:
Wiadomość o wyjściu pierwszego numeru Hot Style wielce mnie uradowała! Siedziałem właśnie u teściów w Petersburgu („Nowyj God” klimat i te sprawy) i jak to mam w zwyczaju, co kilka dni sprawdzałem, co tam nowego na CSDb - a tu nagle taka niespodzianka! Po chwili obcowania z magiem naszła mnie taka refleksja: siedzę sobie w Rosji, piję akurat angielskiego browara. Polskiego maga, który wyszedł na scenie C64 czytam na pecetowym emulu, bo Komar został w Polszy... To chyba te przysłowiowe „Ciekawe Czasy”, o których prawili filozofowie, hehe.
Prawie wszystkie teksty z pierwszego numeru przeczytałem z wielkim zainteresowaniem, zwłaszcza relacje z imprez i nowinki hardłerowe. Nie przypadł mi do gustu natomiast tekst o zespole ABBA – kogo, na bogów, z wyjątkiem H.M.Murdocka sprzed kilkunastu lat interesuje ABBA?). Ale już grecki dramat Wielka Scena w wykonaniu Archibalda oraz opowiadanie o przygodach Pechowego Franka spowodowały u mnie kilkakrotnie gromkie salwy śmiechu.
We wstępniaku pierwszego numeru zina Murdock (sorry Paweł, ale nie mogę się od lat przyzwyczaić do tego „fał-dwanaście”) pisze, że magazyn będzie otwarty na tematy pozascenowe, co osobiście bardzo mnie cieszy. Stare dyskowe magazyny kojarzą mi się właśnie nie tylko z doniesieniami i ploteczkami scenowymi, wycieczkami osobistymi i wylewaniem żali oraz nieśmiertelnymi (jak się z czasem okazało - jednak nie do końca) czartsami, ale właśnie z tekstami z każdej możliwej dziedziny, która zajmuje ich autorów (vide pamiętny tekst na temat miodu autorstwa Volcano z któregoś z ostatnich Newspaperów – absurdalność pojawienia się w magu scenowym tematu miodu sprawił, że do tej pory go pamiętam!). W drugim numerze mam nadzieję zobaczyć jeszcze więcej tekstów z każdej możliwej dziedziny, którą oprócz dłubania w „kodzie i komodzie” zajmuje się scenowa brać – może okaże się, że ktoś tresuje pchły albo buduje z zapałek model Tadż Mahal!?
Co do formy - widać na pierwszy rzut oka, że mag miał wyjść te kilkanaście lat temu. I wcale nie jest to jego wada - kod, forma, dezajn maga są bardzo przejrzyste i wygodne. Bez fajerwerków, ale wszystko działa szybko, sprawnie i płynnie, no i wizualnie przywodzi na myśl najlepsze lata sceny.
Pomysł odpalenia strony internetowej maga jest moim zdaniem świetny - forma internetowa daje dodatkowe możliwości, jak np. dorzucenie przez autorów tekstów również zdjęć czy filmów – w ten sposób obie formy – dyskowa i internetowa - wzajemnie by się uzupełniały.
Natomiast w dzisiejszych czasach, kiedy tradycyjny pocztowy swapping ledwie dyszy, wydawanie dodatkowo formy papierowej, o czym wspomina Murdock, wydaje mi się nietrafionym pomysłem, który tylko przysporzy redakcji niepotrzebnej pracy.
Naprawdę mam nadzieję, że Hot Style nie podzieli losu kilku innych scenowych tytułów sprzed lat i nie skończy się nie jednym numerze. Dlatego też sam obiecuję pomoc! Wielkie JOŁ dla całej redacji, TX i DRC members i wszystkich przyjaciół na scenie. Up the punx i na pohybel narodowcom!
Kyno/Drc/Chd
V-12/Tropyx odpowiada: Tally Ho Krzysztofie! Dziękuję za tak wylewną reakcję i miłe słowa pod adresem ekipy TX&DRC. W dalszym ciągu trudno jest nam przełamać stricte scenowy klimat maga. Artykułów pozascenowych i ogólnie pozakomputerowych jest w Hot Style nadal, jak na lekarstwo, niemniej nie zamierzam rezygnować z założenia o wszechstronnej tematyce poszczególnych artykułów. Zachęcam przy tym nie tylko Ciebie, ale wszystkich czytelników do pisania.
Mój przeterminowany tekst o ABBIE wbrew pozorom podobał się m.in. Johny’emu. Więc nie jest do końca tak, jak piszesz. :) Ale mniejsza z tym. W zanadrzu mam jeszcze kilka starych artykułów, które pisałem kilkanaście lat temu na C64. Czas pokaże, czy będą nadawać się na publikację (chociaż i tak są one dostępne na River’s Edge).
Nie przeszkadza mi fakt, że nadal zwracasz się do mnie per Murdock. W końcu jest to pseudonim z dawnych lat, gdy wspólnie pracowaliśmy nad naszym pierwszym trackmem. :-)
Outfit magazynu również mocno przypadł mi do gustu. Plany zakładały także wersję papierową i wcale nie chcę całkowicie rezygnować z tego założenia. Póki co jednak skupiamy się na dwóch wersjach online i przymierzamy się do wersji anglojęzycznej.
Hot Style nie podzieli losu innych magazynów dyskowych. Masz to u mnie jak w banku. ;)
Jeszcze raz dziękuję za reakcję, artykuł do HS #2 i liczę na dalszą owocną współpracę. :)
Hank/Draco odpisuje: To świetnie, że przypadł Ci do gustu outfit maga oraz jego UI. :) W tym numerze znalazło się kilka improvementów, których wyraźnie brakowało jedynce – część z nich dotyczy wygody obsługi maga i zachęcam do ich wypróbowania/skomentowania.
Wersja internetowa jest tak naprawdę nie do końca pełna – w zanadrzu jest jeszcze pewna niespodzianka, którą podzielimy się przed wydaniem numeru trzeciego. :) Przyłączam się do słów Dwunastej Wersji H.M.Murdocka i zapraszam do dalszej współpracy! ;)
Komentarze z CSDb:
Isildur: Nice, simple and responsible interface. Very good article about UK1541. Keep it up!
Hank odpowiada: cieszę się, że interfejs maga przypadł Ci do gustu! Celowo starałem się unikać niepotrzebnych udziwnień, by utrzymać ten klimat maga na C64. Cieszy, że zostało to zauważone. :)
Don Kichote: Świetna robota! Dzięki.
Archibald odpowiada: Wielkie dzięki za pozytywną ocenę! :) Również dzięki za poświęcenie czasu. Jeśli masz jakiekolwiek propozycje odnośnie przyszłości maga, daj nam znać od razu. :) Pozdrawiam! :)
Jammer: Really solid mag. Waiting for the next issue.
V-12 odpowiada: Dziękuję Isildurowi, Don Kichote i Jammerowi za to, że na stricte anglojęzycznej stronie internetowej odważyli się skomentować polską produkcję. :)
Hank odpisuje: Dzięki, panowie! :)
Archibald odpowiada: Thanks mate! :) I really appreciate Your reply. I wish You will keep it up with next issues! :)
Komentarze z C64Power:
F7sus4: 950kB ZIP - wow! Myślę sobie: no nic, czeka nas prawdziwa masa lektury, zacieram ręce, a tu TIFF po „luźnicy” w całej swojej zgrabności formatu. :) Poza tym, OK. Przejrzyście, czytelnie i bez rainbow-puke.
Comankh: Jak wyżej. Szybka, dobra lektura. Chociaż raport mnie mocno zdziwił. xD
Ryan: Fajnie to wszystko wyszło. :) Szkoda jedynie, że nie udało się tego wszystkiego puścić w eter przed świętami. ;P
Hank odpowiada: No właśnie, szkoda - zwłaszcza przed świętami ’00. ;)
Wojtek9989: Ja dzisiaj z przyjemnością poczytałem :) no i muza fajna.
Cobra: Fajnie, że w końcu wyszło. Kiedy to miało być? W 2000 roku? Lepiej późno, niż wcale. Przeczytane, czekam na next.
Hank odpowiada: Tak, mamy world firsta w delayu. :) (Mamy?) Czas jednak jest ponoć względny, a szczęśliwie Hot Style nie był wtedy zapowiadany. Można przymknąć na to oko. ;) Zapraszam do lektury drugiego numeru! :)
Archee odpowiada: Wybacz Cobro, miało być sporo wcześniej! :P Ale cóż, szczęśliwi czasu nie liczą, więc życzę miłej lektury. :)
Kenji: Gratulacje. Mag bardzo fajny. Szacun.
Hank odpowiada: Dzięki Kenji. To motywuje i daje zapał do dalszej pracy. Cieszę się, że mag Ci się podoba. :)
Kisiel: Wygląda stylowo, czy hot raczej nie. Hot nie kojarzy mi się ze stylistyką zimnej stacji dysków... raczej z cyckami, czerwone bikini itp.
V-12 ripostuje: Gorące może być wszystko, zależy jak długo pocierasz. ;))
Prace nad magiem rozpoczęły się w 2000 roku i optymistycznie zakładaliśmy, by wydać go jak najszybciej. Termin premiery był przesuwany, w 2002 roku powstał jeszcze jakiś artykuł, ale potem temat niestety umarł. Tak, jak napisała Cobra – better late than never. ;)
Cieszy nas fakt, że soundtrack przypadł Wam do gustu. Factor6 stanął na wysokości zadania, a i starsze kawałki Hanka są wyborne. Plik waży dużo właśnie przez obecność TIFF’a. Tak, jak książki nie należy oceniać po okładce, tak i maga po wielkości pliku do pobrania. ;-)
Dziękuję za Wasze reakcje i cieszę się, że możemy na Was liczyć!
Hank odpowiada: To fantastycznie, że „Hot” nie kojarzy Ci się ze „stylistyką zimnej stacji dysków”! :) Zawsze dobrze jest znać skojarzenia naszych Czytelników, dlatego tak bardzo doceniamy, że podzieliłeś się nimi z nami. :) Jednocześnie cieszy fakt, że uważasz, że „Hot Style” wygląda stylowo. Nie chciałem, by był różową landrynką - i widzę, że się udało. Dziękuję za pozytywną reakcję. :)
Archee odpowiada: Kiślu, ludzie mają różne zboczenia. :) Poznaj dewiantów! :D Pozdrawiam! :)
Komentarze okołointernetowe (różne źródła):
KaiN: Hot Style urwał mi dupę i mam nadzieję, że urywać będzie - inicjatywa godna uwagi!
V-12 odpowiada: Co ma wisieć, nie utonie, co raz urwane, można poprawić! THX!
Hank odpowiada: Dzięki KaiN! :)
Archee odpowiada: Kain, a znasz ten dowcip?
Kelner pyta klienta:
- I jak panu smakowała zupa?
- Wie pan, dupy nie urywa.
- Zobaczy pan za godzinę...
Johny: Super. Poczytałem. Dobra robota. : ) Zapowiada się dobry magazyn. Oczywiście wykorzystam kopertę, bo zgram obrazy na 5,25 – wtedy lepiej się czyta. : ) Mag zajefajny! I kącik Różności – ABBA, to zespół mojej młodości. : ) (urodziłem się w roku kiedy wydali Ring, Ring) – miałem to nawet na winylu. Jak trzeba pomóc przy następnych wydaniach – jestem READY. Dzięki!
V-12 odpowiada: Jak miło, że podoba Ci się mój artykuł o ABBIE. Jest on jednak przeterminowany, pisany w czasach, gdy raczkowałem na polu magazynowego piśmiennictwa. Dziś ów tekst napisałbym 100 razy lepiej, albo wcale, w końcu mamy Wikipedię. ;) Dziękuję Ci za potężne wsparcie, jakie udzielasz Hot Style – wielki szacunek dla Ciebie!
Hank odpowiada: Dzięki, Johny, za pozytywną reakcję oraz pomoc w postaci Twoich tekstów. :) Osobiście z chęcią poczytałbym również co nieco o scenie Atari tym bardziej, że masz o niej niezłe pojęcie. ;)
Archee odpowiada: Dzięki Johny i cieszę się że spodobał Ci się mag! :) Mam wielką nadzieję na przeczytanie Twoich tekstów oraz jak by nie patrzeć, wspólnego browara, jeśli chciałbyś pracować z nami! :)
Jemasoft: Zastanawiałem się dlaczego nigdzie nie ma raportu z RetroKompa. Czy wszystkim już rura zmiękła po imprezie, czy jeszcze jest zapał. A tu proszę. Diskmag w starym stylu. ;-)) Nieźle.
V-12 odpowiada: Miło otrzymać komentarz od jednej z legend, ojców sceny C64. Cieszymy się jednocześnie, że możemy podtrzymywać tradycję wydawania discmagów, którą notabene Quartet zapoczątkował dawno, dawno temu. :) Do zobaczenia na Load Error 2015!
Will: 10/10 - esencja tego, co uwielbiam i to nie jest lukrowanie! Long life Hot Style! Super inicjatywa z tym magiem. Dla mnie to była podróż w czasie.
V-12 odpowiada: Dziękujemy za komentarz i wsparcie pod postacią artykułu o giełdzie. :) Cieszy nas fakt, że magazyn dociera także do miłośników Spectruma. :)
Hank odpowiada: Naprawdę dzięki Will. :) Przyłączam się do słów Pawła, a od siebie dodam, że szczególnie cieszy mnie to, że otrzymujemy wsparcie również od reprezentantów scen innych platform, niż C64. Osobiście zawsze byłem ich ciekaw i z chęcią przeczytam co u Was słychać! :) (Johny, piszę też do Ciebie! ;) )
Raf: Zajefajnie, że wyszedł nowy magazyn, oby redakcji starczyło sił na więcej. Ciekaw też jestem dalszych planów odnośnie magazynu, co by potencjał nie został zmarnowany. Mogę dodać jeszcze, że jednak preferuję wydanie internetowe niż to na C64 - magi na C64 to już tylko sztuka dla sztuki, która moim zdaniem umarła wraz z zanikiem swapu.
V-12 answeruje: Plany pewnie już zdążyłeś poznać: dalsze numery, eksploracja nie tylko komputerowej tematyki, magazyn po angielsku i tak dalej. Mam nadzieję, że specjalna wersja online przypadła Ci do gustu. :) Wydawanie magazynu dyskowego w 2015 roku jest nie tylko pewnym aktywnym sposobem realizacji czasu wolnego, czy też specyficzną formą ekspresji. To także radość z możliwości tworzenia przy udziale wiecznie żywego Commodore 64. Mega frajda!
Hank odpowiada: Dzięki Raf za przychylne słowa. Odnośnie „magi na C64 to już tylko sztuka dla sztuki”, to po części Cię rozumiem. Ale tylko po części, bo jednak radość z obcowania z kodem (z mojej perspektywy) oraz radość osób, które mogą to sobie włączyć na prawdziwym (lub emulowanym) C64 nadają właśnie sens temu przedsięwzięciu.
Archee odpowiada: Poniekąd rozumiem o czym mówisz, ale z drugiej strony to hobby. Więc nie zawracajmy sobie głowy „opłacalnością”, bądź też „użytecznością” nowego stuffu ze sceny odpalanego z pc, tylko bawmy się całą otoczką. Zwłaszcza procesem tworzenia. :) Pozdrawiam! :)
mCCnEx: Generalnie zajefajna robota, porównywalna do najlepszych magów, jakie znam z Amigi.
Hank odpowiada: Dzięki! Z każdym numerem Hot Style będzie ewoluował, zarówno pod kątem tematyki jak i kodu – co zresztą, mam nadzieję, widać na załączonym obrazku (tudzież obrazie .d64). :)
arek: W końcu coś po polsku. :))
Hank odpowiada: ...i po polsku będzie niezależnie od tego, czy równolegle wydamy wersję anglojęzyczną, czy też nie. :) Dzięki za wsparcie HS#2! :)
CJ Warlock: Wow. Gratuluję!
Ababel: Gratuluję! Cieszę się, że po tylu latach w końcu się udało. Co do poziomu tekstów: były lepsze i gorsze. Świetny pomysł z tym coverem do wydrukowania. :) Podoba mi się rysunek Sekatora.
Hank odpowiada: Rysunek Sekatora zaiste jest konkretny, zgadzam się z Tobą. :) W tym numerze mamy przyjemność zaprezentować twórczość Sekatora nie tylko jako cover mastera, ale również w postaci drobnej niespodzianki. :) Co do tekstów, przeczytaj drugi numer i osądź sam, w którą stronę idziemy. Dzięki za reakcję! :)
Viper: Mag krótki, zwięzły ale konkretny. Bardzo ciekawy artykul o UK1541. :)
V-12 odpowiada: Dziękuję Wam za reakcje. Tak, w końcu coś po polsku… :) Myślę, że jeszcze troszkę nam brakuje, by porównywać nas z najlepszymi magami z Amigi, ale… No jest nam miło. :) Teksty są różne, im więcej piszących, tym ich większa różnorodność, stąd też zachęcam ponownie do tworzenia własnych publikacji. Bardzo dobrze, że Ababel wspomniał w swojej reakcji o coverze Sekatora. Wielu osobom się podobał pomysł z kopertą, szczególnie tym, którym osobiście wręczałem dyskietkę z magiem. :)
Dj Dominion: Przejrzałem swego czasu, większość tematyki poza moim zainteresowaniem (za mało o Atari hehe), ale Twój artykuł o Arkanoidzie bardzo fajny. Nie wiedziałem, że z Ciebie taki zawzięty gracz. Z gier przeszedłem tylko „Henry's Mouse”, ale miała tylko 8 plansz. ;)
V-12 answeruje: A widzisz! „Arkanoid” to jedna z moich ulubionych gier z czasów dzieciństwa. Pewnego dnia postanowiłem dokonać czegoś niezwykłego i wbrew przyjętej zasadzie, że w większości tego typu gier na C64 łupie się z trainerem, rozpracowałem 33 plansze bez nieśmiertelności.
Ramos/Samar: W dobie Internetu wydawanie magazynu dyskowego przeznaczonego jeszcze dla wąskiej grupy odbiorców z Polski było bardzo odważne i zaskakujące. Nikt z polskich demoscenowców nie spodziewał się, że po wielu latach może znowu pojawić się polski magazyn. Gratulacje świetnej roboty. Mam nadzieję, że zapału nie będzie tylko na dwa, góra trzy numery. Trzymam kciuki za powodzenie projektu.
V-12 odpowiada: Dziękuję Ramosie za miłe słowa! A ja się Ciebie spytam, dlaczego zaniechałeś wydawanie Enhiridiona? Czy tylko dlatego, że grono odbiorców polskich discmagów skurczyło się kilkanaście lat temu do minimum? Szkoda, bo magazyny dyskowe są imho bardziej klimatyczne, niż pe-de-ef-y.
Hank odpowiada: Dzięki, Ramos. Efekt zaskoczenia był zamierzony – bo jakże by inaczej? :) Cieszę się, że zostało to tak dobrze odebrane – a właściwie, mam na myśli to, że w ogóle zostało jakoś odebrane. To znak, że jeszcze dużo można (z)robić. :) Dlatego Hot Style będzie się rozwijał z numeru na numer, zarówno tekstowo, jak i pod kątem kodu. Jeszcze raz dzięki za kciuki! :)
Nemezis: Czytam na razie wstępniaka i już mi coś nie pasuje, a mianowicie że autor kodu jest autorem najszybszych czcionek na proporcji na C64. Śmiem twierdzić, iż nie da się zrobić szybszych, niż ja zakodowałem w Advanced M.Sz. Tribal Noter http://csdb.dk/release/?id=8566 oraz Nike Text-Editor V2.4 http://csdb.dk/release/?id=8570, da się najwyżej zrobić tak samo szybkie, ale na tamte czasy tamte były szybsze od wszystkich dostępnych i znam tylko jeden sposób ich przyspieszenia, z tym że nie ma on sensu ze względu na zajmowanie dużej ilości pamięci.
Hank odpowiada: Nemezis, w żadnym wypadku nie dewaluuję Twoich dokonań na polu czcionek proporcjonalnych. To, o czym była mowa we wstępniaku do #1, to owszem, prędkość propów, ale - w magazynach. Zabrakło tego doprecyzowania za co serdecznie przepraszamy. Zgadzam się całkowicie, że mogą one być szybsze i wiem, o jakim sposobie piszesz, jednak biorąc pod uwagę kontekst magazynu (zużycie pamięci na muzykę, grafikę i dodatkowe rzeczy), trudno jest nie stabelaryzować tego czy tamtego. W tym numerze przyspieszyłem renderowanie czcionki proporcjonalnej dodatkowo jeszcze o jakieś 20-25% (trudno mierzalne, bo usprawniłem jeszcze kilka innych procedur w magu), co uważam jednak mimo wszystko za niezłe osiągnięcie. Jednocześnie nadal to nie umniejsza Twoich osiągnięć na tym polu, bo to zupełnie inna bajka. Niemniej jednak powtórzę myśl z wstępniaka #1, tym razem już właściwie: nie widziałem szybszych propów w żadnym magu, który dotąd wyszedł. To stąd te „najszybsze propy na scenie C64”. A czy widziałem dostatecznie dużo magów, to już inna sprawa. I bardzo proszę o sprostowanie, jeśli się mylę mówiąc, że Hot Style ma obecnie najszybsze propy wśród magazynów dyskowych. Dzięki za czujność i zwrócenie uwagi! Pozdrawiam! :)
V-12 odpowiada: Pisząc o najszybszych proporcjach we wstępniaku do pierwszego numeru Hot Style’a celowo zastosowałem małą prowokację. Właśnie zależało mi na takiej reakcji, która by kogoś zmotywowała do poszperania w archiwum i pochwalenia się swoimi dokonaniami. Jak widać, udało się. :)
Dziękujemy wszystkim za reakcje i życzymy miłej lektury!
V-12/Tropyx, Hank/Draco, Archibald/Draco.