Recenzja gry AlarCity

Miro_78

Na dwa dni przed tegoroczną edycją RetroKompa, która odbyła się 24-25 września 2016 r., napisał do mnie Mateusz (Tfardy) z prośbą o uruchomienie w trakcie imprezy na moim stanowisku z konsolą Commodore Amiga CD32 demo wersji gry o nazwie AlarCity grupy PixelGrass (odpowiedzialnej między innymi za odświeżoną wersję Great Giana Sisters). Gra ta wzięła udział w Retrokomp GameDev Compo i zajęła 5 miejsce z wynikiem 425 punktów w stawce liczącej 10 tytułów. Została napisana w assemblerze, a jej autorami są: pochodzący z Nowej Zelandii koder – Earok, grafikę stworzył obywatel Grecji – Tsak, natomiast muzykę i efekty dźwiękowe są dziełem Czecha o pseudonimie Nooly oraz wymienionego wcześniej Tsaka. Earok jest dobrze znany społeczności amigowej z wielu nieoficjalnych kompilacji i pojedynczych tytułów dla Amigi CD32, które w wielu przypadkach, mimo iż doczekały się wydania na Amigę, nie zostały odpowiednio przygotowane ich odpowiedniki dla tej konsoli.

AlarCity, a w zasadzie demo wersja gry oznaczona numerem 0.2, to strzelanka, której bohaterem jest kijanka eliminująca poruszające się po planszy stworki. Co prawda autorzy dodali dość obszerny plik readme w którym są objaśnione mechanizmy rozrywki, ale przecież nie każdy musi znać język kraju Szekspira. Obecna wersja umożliwia rozrywkę tylko w trybie Survival Mode. Moby występują w trzech wersjach:

  • czerwony (bardzo szybki, ale mało odporny),
  • fioletowy (szybki i średnio odporny),
  • zielony (wolny, ale bardzo odporny).

Jeśli chodzi o arsenał, to mamy do czynienia z dwoma typami broni:

  • po lewej ikonka ciągłej serii,
  • po prawej ikonka potrójnego strzału.

Wyróżniamy także trzy efekty pocisków (weapon effect):

  • czerwony zadaje normalne obrażenia,
  • zielony zadaje połowę obrażeń, ale spowalnia moby,
  • niebieski zadaje połowę obrażeń i odrzuca moby.

Co więcej siłę rażenia broni (weapon power), jak i szybkość strzału (weapon speed) możemy ulepszać za pomocą zebranych po zabiciu mobów monet. Ulepszenie to uzyskujemy w sposób trwały (perm), jak i tymczasowy (temp) – konkretnie rzecz biorąc na 100 pocisków.

Koszt ulepszenia trwałego jest zależny od stopnia:

  • stopień pierwszy: 10 monet,
  • stopień drugi: 20 monet,
  • stopień trzeci: 40 monet.

Zmiany typu broni dokonujemy poprzez szybkie dwukrotne naciśnięcie przycisku fire. Nowy efekt broni i ulepszenia dostępne są po wciśnięciu drugiego przycisku fire lub klawisza spacji i wyborze interesującej nas opcji. Koszt zmiany efektu broni jest stały i wynosi 5 monet, natomiast koszt ulepszania tymczasowego wynosi 10 monet. Sami ustalamy, czy ulepszając siłę i szybkość pocisków ulepszamy broń oznaczoną ikonką po lewej lub po prawej stronie. Oprócz monet z mobów możemy zbierać także uzupełnienie energii (niestety nie można tego zrobić na zapas). Zebranie ikonki energii uzupełnia ją zawsze do 100%. Zarówno monety, jak i energia, pozostają na planszy około 10 sekund, po czym znikają. Zderzenie z mobem nie tylko zabiera drogocenną energię, ale również powoduje, że z moba nie zbierzemy monety.

AlarCity mimo zajęcia piątej lokaty jest grą co najmniej dobrą i ma spory potencjał. Tutaj także nie sposób nie zauważyć pewnego podobieństwa do CrimsonLand z platformy PC. Gra przeznaczona jest dla Amig z układami AGA, czyli A1200/4000/CD32. Do jej uruchomienia potrzebujemy około 1,5 MB pamięci. Okraszona jest estetyczną grafiką, a w trakcie przebywania w menu towarzyszy nam wykonana na dobrym poziomie muzyka. W trakcie samej rozrywki w głośnikach rozbrzmiewają bardzo dobrze dobrane efekty dźwiękowe. Gra pomimo swej prostoty potrafi wciągnąć i co istotne - nie jest łatwa. Stopień trudności został dobrze zbalansowany: im lepsza broń i więcej ulepszeń tym więcej mobów i rzadziej pojawiająca się ikona z drogocenną energią. Połamania joystików i czekamy na wersję finalną. Miejmy nadzieję w cenie akceptowalnej nawet na nasze kieszenie.

Miro_78