RetroKomp 2016 - podsumowanie okiem organizatora

Sachy

Za nami piąta edycja RK, czas więc na małe podsumowanie. Z rozmów z uczestnikami, jak i we własnym odczuciu mamy wrażenie, że była to edycja udana. SM GAK podaje, że przez nasz zlot przewinęło się (w różnym wymiarze czasowym) około 300 osób. Podczas całej imprezy panowała ta sama atmosfera, którą znamy z poprzednich lat, wystawione było mnóstwo sprzętu, w tym zbudowany hobbystycznie automat arcade, który cieszył się sporą popularnością.

Program spotkania był mocno wypakowany atrakcjami. Całą sobotę (i część niedzieli) trwały wykłady i pogadanki z ciekawymi osobami z naszego środowiska. Z całą pewnością do takich zaliczyć należy zarówno Duddiego z grupy Quartet, który wyjawił jak działalność scenowa wpłynęła na jego życie osobiste i zawodowe, jak i twórców gry „Tanks Furry”, którzy opowiedzieli o swoim udanym projekcie oraz planach na przyszłość. Wśród wykładów wyróżnić można pokazową lekcję fizyki przeprowadzoną przez Hi-Mana i Jemasofta (znów Quartet), która pokazała, że nawet w latach 80. i 90. nasze ukochane 8 bitów to nie tylko gry, ale również i możliwość zastosowania mikrokomputera w edukacji i to ze znakomitym rezultatem. Swoje prelekcje zaprezentowali ponadto Piotr Krużycki, Krzysztof Radzikowski i Adam Zalepa.

Warto tutaj nadmienić, że w tym roku grupa Quartet zaskoczyła sama siebie, pojawiając się w pełnym, znanym z C64 założycielskim składzie (Hi-Man, Jemasoft, Mr.Raf, Polonus), wraz z Duddim i współpracującym często z nimi Silver Dreamem !/WFMH. Sytuacja ta była o tyle ciekawa, że jak sami mówili – nie udało im się razem spotkać od prawie 20 lat. Tak więc na RK 2016 nastąpił swoisty „Quartet Reunion”, a po szampańskich nastrojach i deklaracjach można wywnioskować, że za rok w tym samym miejscu zobaczymy się ponownie.

Bardzo dobrze udała się tegoroczna edycja „RetroKomp GameDev Compo”. Pojawiło się 10 prac (6*Amiga, 2*C64, Atari Falcon, Sega MegaDrive), gdzie praktycznie wszystkie prace były na wysokim poziomie lub posiadają duży potencjał, gdy zostaną dopracowane w przyszłości. Zasady konkursu nie dopuszczają użycia GameMakerów, więc cieszy nas bardzo rozwój GameDevu w Polsce, do czego RK stara się dołożyć swoją „cegiełkę”. Zauważamy, że po 3 latach zaczęły tworzyć się zespoły z poprzednich konkurentów, co zaowocowało w tym roku zaawansowanymi projektami lub perspektywicznymi preview. Cieszy też, że środowisko GameDev jest bardzo pozytywnie do siebie nastawione, współpracuje i wspomaga się. Wydaje się, że z Polski popłynął sygnał w stronę retro-środowisk, że czasy GameMakerów powinny odejść do przeszłości i że można współcześnie rozwijać gry na poziomie tych z dawnych lat; że są możliwości ogólnoświatowej dystrybucji wersji pudełkowych („Tanks Furry” trafiło nawet do Chin, Kanady, Australii i Nowej Zelandii) oraz jakiegoś zarobku na nich (mimo darmowego upubliczniania wersji elektronicznej). Tegoroczna edycja RKGDC przekonała nas, że warto organizować konkurs co roku i zamierzamy to kontynuować. Trzeba przyznać, że podczas prezentacji w pewnym momencie mieliśmy problem techniczny (wypożyczony mikser obniżył jakość obrazu), ale na szczęście po paru minutach dało się sytuację rozwiązać. Niestety nie jest to nasz sprzęt i pracujemy z nim jedynie z doskoku – wyłącznie raz do roku, w trakcie trwania imprezy. Za trudności przepraszamy.

Duże słowa uznania należą się naszym sponsorom, dzięki którym mogliśmy nagrodzić wysiłki twórców gier. Dziękujemy zatem: Lotharek.pl (Mist Fpga, Hxc Floppy emulator x2), Nixplay.com (WiFi cloud frames), retro.7-bit.pl (Ryś USB Adapter), retro68k.pl (A600 1 MB Chip Ram), Łukasz Kucharuk (A1200/A600 PCMCIA Wifi Adapter). Ciekawostką i niespodzianką dla nas samych (organizatorów) była akcja jednego z użytkowników EAB (English Amiga Board). DamienD przekazał nam 250 euro, by wręczyć je uczestnikom konkursu, co z ogromną radością uczyniliśmy. Cieszy nas to, że RKGDC został zauważony poza naszym krajem, co świadczy o jego poziomie (a więc o poziomie jego uczestników). Po jakości zaprezentowanych gier w tegorocznej edycji wydaje nam się, że jego rozpoznawalność może tylko wzrosnąć i bardzo dziękujemy wszystkim twórcom za udział.

Naszą tradycją stało się wręczanie wyróżnienia „RetroKomp STAR Award” ludziom, zespołom czy projektom, których wkład kiedyś lub teraz uznaliśmy za znaczący dla naszego hobby i środowiska. W tym roku przyznaliśmy dwa takie wyróżnienia. Pierwsze trafiło w ręce zespołu Project R3D, czyli twórców „Tanks Furry” za udowodnienie wszystkim, że można również i współcześnie napisać oraz wydać w formie pudełkowej dobrą grę na Amigę, która rozejdzie się po całym świecie (trafiając również na okładki zachodnich pism o tematyce retro komputerowej). Drugą statuetkę przyznano inicjatywie ”Speccy.pl” za odbudowę i aktywację środowiska spectrumowego w Polsce. Speccy.pl to nie tylko grupa scenowa wydająca dema czy gry na swoją ulubioną platformę, ale organizująca własne spotkania i konkursy, tłumacząca zagraniczną literaturę oraz integrująca się wokół dedykowanego ZX Spectrum portalu. Oba te projekty zdecydowaliśmy się docenić w tym roku pokazując, że nie tylko wieloletnie zasługi godne są podkreślenia, ale również i działalność aktualna.

Jedną z największych atrakcji RK 2016 był oczywiście koncert i późniejsza pogadanka ze Sławomirem Łosowskim, człowiekiem, którego raczej nie trzeba przedstawiać, bo przeboje założonego przez niego w latach 70. KOMBI śpiewała (i nadal śpiewa) cała Polska. Na naszej imprezie nie było jednak karaoke, bo z panem Sławomirem umówiliśmy się, że interesuje nas głównie muzyka instrumentalna oraz wszelkie informacje związane z komputerowym sprzętem wspomagającym go w studio i na koncertach. Koncert wyszedł znakomicie. Około 50 minut pan Sławomir grał i opowiadał zarówno o danym utworze, jak również w jaki sposób wykorzystał przy tym znane wszystkim Commodore 64 i Atari ST (które używa do dziś). Podczas koncertu klawiszowcowi KOMBI towarzyszył na perkusji jego syn, Tomasz Łosowski, który jest uznanym w Polsce perkusistą – uraczył nas więc naprawdę świetnym perkusyjnym solo. Po koncercie kolejne 45 minut pan Sławomir opowiadał o swoim sprzęcie oraz odpowiadał na pytania publiczności. Również przy podpisywaniu płyt bardzo chętnie rozmawiał z każdym indywidualnie, nieraz długo wstrzymując sporą kolejkę, by wyjaśnić jakąś interesującą sprawę. Dzięki uprzejmości pana Sławomira możemy upublicznić zainteresowanym fragment próby i jedno nagranie z koncertu – szukajcie na naszej stronie i profilu FB. Po koncercie odbyła się standardowa „Noc z Demosceną”, która potrwała prawie do piątej rano, a my raczyliśmy się produkcjami z wielu platform 8/16/32-bit.

Podczas imprezy działał FoodTruck serwujący burgery, hot-dogi i dania wegetariańskie. Oczywiście gusta są różne i niektórym mogło nie wszystko smakować, choć ja przeżyłem stołując się tam od piątku do niedzieli. Zasugerujemy jednak GAK-owi zmianę w 2017 r., ale to wszystko, co możemy zrobić (za piwo i opcje kateringowe odpowiada SM GAK). Natomiast nie było żadnego problemu ze spożywaniem przyniesionych artykułów z zewnątrz. Koledzy z Quartetu upodobali sobie małą chińską restaurację mieszczącą się 200 metrów od miejsca imprezy, a mieszkający od 20 lat w Chinach Duddie potwierdził jej wysoki poziom. Stanowisko piwne zapewniały 3 rodzaje butelkowego piwa z browaru Amber oraz Tyskie z nalewaka, bo jak twierdził właściciel, kiedy w zeszłym roku były amberowe Złote Lwy – część ludzi domagała się „czegoś normalnego”.

Cóż, skoro piąta edycja RetroKomp to już historia, a gościnny budynek SM GAK nadal stoi – pozostaje zaprosić wszystkich na październik 2017 i mamy nadzieję – kolejną edycję RetroKomp/LOAD ERROR. Do zobaczenia!

Sachy/WantedTeam^Resistance^Lamers